Temat: słoiki na przetwory
Poniewaz boje sie podwazac nozem - zdolne ze mnie dziecko i szanse, ze sie tym
nozem pokalecze sa duze - wytrenowalam alternatywna metode otwierania dobrze
zassanych sloikow. Nalewam odrobine goracej wody do talerza i wkladam w to sloik
do gory nogami. Metal rozszerza sie od nagrzewania, szklo nie az tak, nakretka
robi sie luzniejsza i chwycona przez scierke/gumowy chwytak do naczyn daje sie
zazwyczaj bez problemu otworzyc.
W domu rodzinnym kombinowalam te metode z ruskim otwieraczem do sloikow (mniej
wiecej takim) i
w takim zestawie zaden sloik nie jest straszny. Nawet jak sie ma takiego pecha
jak ja: male dlonie i rownie malo sily w nich.
Ale fakt, ze mozliwosc kupienia nakretek ulatwia sprawe - trzeba tylko zwrocic
uwage na to, zeby ilosc zaczepow w nakretkach byla taka sama, sa takie majace 4
i takie...
Źródło: forum.gazeta.pl/forum/w,77,84450363,84450363,sloiki_na_przetwory.html