Temat: Re: lukaszek525i -->> BMW 325TD
A wiec ja opowiem jak ja mylem swoj silnik Wyjechalem z garazu.... wlaczylem szlauf...otworzylem maske...i jazda razem z gabka i caly zalalem ladnie wszystko sie wyczyscilo .... I zaraz potym odpalilem i w trase... I nic sie nie stalo I tak samo w pracy myjemy i nic sie nie dzieje (tylko ze tam jest sprezarka a ja nie mam .. wiec tylko taka jest roznica) haha PS: W ten sam dzien umylem silnik mojego Vana ( Chevrloet Venture) i musze powiedziec ze nie chcial odpalic hahaha dopiero po paru sekundach i chodzil nie rowno ale po minucie wszystko wrocilo do normy. A wiec...chlopaki nie boic sie i czyscic........a jak macie druciarstwo pod maska wtedy nic nie ruszac haha Pozdro
Źródło: bmw-sport.pl/viewtopic.php?t=73258