Temat: Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :)
...spacerek i sobie myślałam co tu na obiadek zrobić.. no i naszła mnie chęć na kalafiora (mój tz nie lubi, ale ja z wiką uwielbiamy), no i kupiłam... myślałam, ze nie dojdę do domku, taka byłam głodna na myśl o tym kalafiorku w bułce tartej.... .. zrobiłam ziemniaczki, kotlecik drobiowy, kalafior, marchewka.. pychota, ale się najadłam.....
Karolinko... no ja tych leków to mam.. do tego dochodza leki na kamienie - w woreczku żółciowym -Scopolan, cholestin, no-spa.. je też musiałam odstawić.... z tymi kamykami to juz myslałam o zabiegu, ale teraz to wykluczone, jak maleństwo się urodzi, to zobaczymy jak to się ułoży.... a do lekarza to muszę wybrac sie koniecznie.. bo coraz częściej mnie dopadaja takie kołatania serducha.... obecnie nie biorę zadnych leków.. póki co jakoś się trzymam.. w przyszłym tyg. mam wizytę u mojego lekarza to zobacze co mi powie...
Irsin - maleństwo...
Źródło: wizaz.pl/forum/showthread.php?t=406413